Rok szkolny będzie krótszy? „Trzeba pomóc uczniom lepiej spędzić czas”

W czerwcu odbywają się egzaminy, a nauczyciele są zaangażowani w ich przeprowadzanie, następnie w ocenianie, fot.
W czerwcu odbywają się egzaminy, a nauczyciele są zaangażowani w ich przeprowadzanie, następnie w ocenianie, fot. Lukas Balandis/BNS
podpis źródła zdjęcia

Litewski Związek Zawodowy Pracowników Oświaty oficjalnie zwrócił się do Ministerstwa Edukacji, Nauki i Sportu oraz rządu z wnioskiem o skrócenie roku szkolnego dla szkół podstawowych i średnich przynajmniej do 10 czerwca. Resort oświaty pozytywnie ocenia ten pomysł.

– Wydłużenie roku szkolnego w ogóle się nie sprawdziło. Twierdzono, że zmniejszy to obciążenie zadaniami uczniów i zapewni lepszą jakość nauczania, ale widzieliśmy, że w praktyce wydłużenie roku szkolnego po prostu zaburza równowagę pracy szkół w czerwcu – przekonuje Andrius Navickas, szef Litewskiego Związku Zawodowego Pracowników Oświaty.


W czerwcu bowiem odbywają się egzaminy, a nauczyciele są zaangażowani w ich przeprowadzanie, następnie w ocenianie.


– W tym czasie te lekcje się nie odbywają, a uczniowie zamiast brać udział w jakichś obozach czy po prostu pracować, są zaangażowani w proces edukacji, który nikomu nie służy. Dlatego widząc sytuację, zarówno od strony nauczycieli, jak i rodziców, uważamy, że musimy położyć kres temu niezbyt płynnemu procesowi i zastanowić się, jak lepiej zapewnić jakość zajęć uczniów w czerwcu, a tym samym pomóc uczniom lepiej spędzić czas – zaznacza rozmówca.


Niska jakość edukacji


„Po tym, jak międzynarodowe badania wykazały, że osiągnięcia litewskich uczniów spadały, a liczba uczniów nieosiągających zadowalającego poziomu rosła, podjęto decyzję o wydłużeniu roku szkolnego w 2017 r. Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Edukacji, Nauki i Sportu, wydłużenie procesu edukacji miało zmniejszyć obciążenie pracą i poprawić wyniki uczniów. Następnie czas trwania procesu kształcenia był jeszcze kilkakrotnie wydłużany do obecnego poziomu. Pomimo aktualizacji programów nauczania i wydłużenia roku szkolnego, nie tylko nie przyniosło to pozytywnych zmian, ale także stworzyło nowe problemy, które nie są rozwiązywane” — argumentuje w nadesłanym raporcie do władz Litewski Związek Zawodowy Pracowników Oświaty.


Według autorów raportu nauczyciele zwracają uwagę na niską jakość edukacji w dodatkowym czasie w czerwcu, również dlatego, że w tym samym czasie odbywają się państwowe egzaminy maturalne dla trzecich i czwartych klas gimnazjum, a część społeczności szkolnej jest na nich skoncentrowana. Pozostali uczniowie nie są edukowani, a jedynie nadzorowani.


Czas na dyskusję


– W badaniu opinii publicznej widzimy również, że 85 proc. społeczeństwa opowiada się za skróceniem roku szkolnego. Widzimy również pojedyncze osoby, które są temu przeciwne, ale jakie są ich motywy, nie wiemy, nie rozumiemy, ponieważ nie widzimy żadnych argumentów za tym – mówi Andrius Navickas.


Minister edukacji, nauki i sportu, Raminta Popovienė, powiedziała, że pozytywnie ocenia propozycje związków zawodowych dotyczące skrócenia roku szkolnego.


– Popieram pomysł skrócenia roku szkolnego. Rozmawialiśmy o tym ze związkami zawodowymi nauczycieli. Możemy rozpocząć dyskusje i przyjrzeć się sposobom realizacji tego pomysłu. W tym roku nie będzie żadnych zmian, ponieważ harmonogramy egzaminów są już ustalone, ale przyjrzymy się temu w przyszłości – zapowiada Raminta Popovienė.


Dyrektorowie są „za” 


Adam Błaszkiewicz, dyrektor polskiego Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie przyznaje, że nie ma sensu zaprzeczać, że nauka w czerwcu nie jest wydajna.


– Pomysł skrócenia roku szkolnego oceniam dobrze, bo to byłoby logiczne. W tym roku natłok egzaminów i sprawdzianów praktycznie uniemożliwia normalną pracę w czerwcu. Trzeba rozważyć, w jaki sposób to zrobić, żeby nie ucierpiał proces nauczania rzecz jasna – podkreśla Adam Błaszkiewicz.


Walery Jagliński dyrektor gimnazjum im. Szymona Konarskiego w Wilnie w rozmowie z nami również zapewnił, że propozycję skrócenia roku szkolnego ocenia pozytywnie.

źródło: TVP Wilno/Honorata Adamowicz, fot. Lukas Balandis/BNS
Więcej na ten temat