#NAWALNY

Antykremlowski opozycjonista Aleksiej Nawalny, więziony od ponad roku w rosyjskiej kolonii karnej, w środę na Twitterze zaapelował do Rosjan, by codziennie protestowali przeciw wojnie na Ukrainie, którą – jak powiedział – rozpętał „szalony car”, prezydent Rosji Władimir Putin.

Aplikacja „Smart Voting” uwięzionego krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego zniknęła ze sklepów Google i Apple w piątek, gdy w Rosji rozpoczęło się głosowanie w trzydniowych wyborach parlamentarnych po bezprecedensowym stłumieniu protestów.

Na rosyjskim Dalekim Wschodzie rozpoczęło się w piątek rano czasu miejscowego głosowanie przedterminowe w wyborach do izby niższej parlamentu, które zaplanowane są na 19 września.

Dziś mija rok od zamachu na Aleksieja Nawalnego. Międzynarodowa organizacja Amnesty International zaapelowała do kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która ma się spotkać z Władimirem Putinem o interwencję w sprawie lidera rosyjskiej opozycji.

Aleksiej Nawalny nadal będzie miał w kolonii karnej status „więźnia skłonnego do ucieczki”. Moskiewski sąd apelacyjny odrzucił skargę polityka na wyrok sądu niższej instancji. Opozycjonista od stycznia przebywa za kratami po tym, gdy sąd odwiesił mu stary wyrok.

Sąd w obwodzie włodzimierskim w Rosji rozpatruje skargę Aleksieja Nawalnego przeciw władzom więziennym, które uznały go za więźnia skłonnego do ucieczki. Ten status sprawił, że opozycjonista był regularnie budzony w nocy, w celu sprawdzenia obecności.

Osoba, która w przekonujący sposób udawała Leonida Wołkowa, litewskiego szefa sztabu uwięzionego w Rosji Aleksieja Nawalnego, przeprowadziła prowokacyjny atak informacyjny przeciwko politykom państw bałtyckich i Ukrainy – potwierdził Žygimantas Pavilionis, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu.

Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej 19 kwietnia podczas wideokonferencji omówili m.in. sytuację na Ukrainie i w Rosji. Litwa od dłuższego czasu apeluje o bardziej rygorystyczną politykę względem Kremla, ponieważ Moskwa łamie prawo międzynarodowe wewnątrz kraju oraz poza swymi granicami.

Lekarze podjęli decyzję o przewiezieniu Aleksieja Nawalnego do szpitala we Włodzimierzu, gdzie leczeni są więźniowie - podała w poniedziałek agencja TASS. Służby więzienne poinformowały, że stan zdrowia rosyjskiego opozycjonisty jest „zadowalający”.

Kraje Unii Europejskiej formalnie przyjęły mandat do negocjacji z Parlamentem Europejskim w sprawie wprowadzenia paszportów szczepionkowych. Ma to być krok w kierunku otwarcia się turystyki tego lata.

Cześć rosyjskich lekarzy alarmuje, że zagrożone jest zdrowie i życie Aleksieja Nawalnego.

Krytyk Kremla, Aleksiej Nawalny, odsiadujący dwa i pół roku więzienia w kolonii pod Moskwą, powiedział w poniedziałek, że jest przetrzymywany w „prawdziwym obozie koncentracyjnym”.

Na forum ONZ prezydent Andrzej Duda przestrzega przed naiwnością w relacjach z Rosją. Polski przezydent wziął udział w debacie wysokiego szczebla podczas sesji Rady Praw Człowieka ONZ. W wystąpieniu przygotowanym na obrady odbywające się online prezydent skrytykował też reżim w Mińsku.

Sąd w Moskwie skazał w sobotę opozycjonistę Aleksieja Nawalnego na grzywnę w wysokości 850 tys. rubli (ponad 11,4 tys. USD), uznając go za winnego zniesławienia kombatanta II wojny światowej Ignata Artiemienkę. Nakazał też sprawdzenie, czy Nawalny nie dopuścił się obrazy sądu.

Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej (UE) mogą w poniedziałek ogłosić decyzję o nałożeniu sankcji na rosyjskich urzędników w odpowiedzi na uwięzienie kremlowskiego krytyka Aleksieja Nawalnego - podało w piątek źródło dyplomatyczne.

W wielu miastach Rosji zwolennicy Aleksieja Nawalnego wyszli w niedzielę na ulice i podwórza z zapalonymi latarkami w telefonach komórkowych, by wyrazić w ten sposób poparcie dla aresztowanego polityka. Zdjęcia z akcji publikowali w mediach społecznościowych.

Prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział, że Rosja "nie porzuci Donbasu". Gospodarz Kremla zadeklarował tak na spotkaniu z szefami mediów rosyjskich, podczas którego mówił także o protestach w kraju. Jego zdaniem pewne siły wykorzystują zmęczenie i rozdrażnienie Rosjan.

Podczas debaty w Parlamencie Europejskim słychać było wiele głosów, wzywających do nałożenia sankcji na Rosję w związku z aresztowaniem lidera opozycji Aleksieja Nawalnego. Szef dyplomacji unijnej Josep Borrell bronił swojej wizyty w Moskwie.

Niemcy, Szwecja i Polska ogłosiły w poniedziałek o wydaleniu po jednym rosyjskim dyplomacie w odpowiedzi na podobne posunięcie Moskwy w zeszłym tygodniu w związku z rzekomym udziałem w demonstracji poparcia dla kremlowskiego krytyka Aleksieja Nawalnego.

Wydalenie dyplomatów z państw unijnych podczas mojej wizyty w Moskwie wskazuje, że władze Rosji nie chciały wykorzystać tej okazji do dialogu z UE - napisał w niedzielę szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Dodał, że w efekcie UE może nałożyć sankcje na Rosję.