Sortownia śmieci w Solenikach

Z powodu licznych wykroczeń i skarg mieszkańców Solenik, działająca tam sortownia śmieci może zostać zamknięta. Na razie otrzymała nakaz prowadzenia prac tylko w pomieszczeniach zamkniętych.

Mieszkańcy Solenik, których domy znajdują się w sąsiedztwie sortowni śmieci, skarżą się na ciągły hałas i kurz unoszący się w powietrzu.

Dyrekcja sortowni otrzymała już od Departamentu Ochrony Środowiska zakaz prowadzenia prac na zewnątrz. Administracja spółki zgadza się z częścią zarzutów i twierdzi, że dokłada starań, by wyeliminować niedociągnięcia. Jednak niektóre oskarżenia uważa za niesłuszne i traktuje jako próbę niszczenia spółki.

„Jeśli prawo jest jednakowe dla wszystkich, to spójrzmy na skargi wobec sortowni śmieci w skali całego kraju i zobaczmy, gdzie ochrona środowiska reaguje, a gdzie nie” - Dovydas Urvakis, przedstawiciel sortowni śmieci.

Departament Ochrony Środowiska zwrócił się do Agencji Ochrony Środowiska z prośbą o odebranie pozwolenia na emisję zanieczyszczeń dla tej spółki. Według Departamentu, odpadów pozbywano się niezgodnie z zasadami określonymi w pozwoleniu. Z tego powodu zanieczyszczenia trafiały poza terytorium sortowni, docierały do pobliskich domów , na place zabaw, teren szkoły i przedszkola.

„Ustalono, że spółka nie ma prawidłowo zainstalowanego urządzenia do sortowania śmieci na zewnątrz zakładu. Dlatego nakazaliśmy jej usunąć to zaniedbanie, to znaczy wydaliśmy zakaz przetwarzania śmieci i składowania ich poza budynkiem sortowni” - Sergejus Tretjakovas, Departament Ochrony Środowiska.

Na spełnienie wymagań Departamentu Ochrony Środowiska sortownia ma czas do 24 sierpnia. Jeżeli tego nie zrobi, grozi jej zamknięcie.
Więcej na ten temat