Pierwszoklasiści z polskich szkół na Litwie i Łotwie otrzymali tak zwany Bon Pierwszaka. Jest to jednorazowe wsparcie państwa polskiego. Podczas uroczystych akademii z okazji rozpoczęcia roku szkolnego dzieciom podarowano wyprawki szkolne.
Jan Dziedziczak, pełnomocnik rządu do spraw Polonii i Polaków za granicą mówił w sobotę w Wilnie, że tym projektem, Polska dziękuje rodzicom, że troszczą się o polskość swoich dzieci.
"Zależy nam na tym, by rodziców, którzy zastanawiają się, do jakiej szkoły posłać swoje dziecko, zachęcić do wyboru szkoły polskiej. Jesteś Polakiem, nie jest ci obojętne, co twoi rodzice, dziadkowie robili dla Polski - poślij dziecko do polskiej szkoły" - mówił dziennikarzom polityk.
Józef Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Szkół Polskich na Litwie "Macierz Szkolna" zaznacza, że "Bon Pierwszaka" ma też wymiar materialny.
"Zakupienie plecaka na Litwie z pełnym wyposażeniem kosztuje na Litwie kilkaset euro" - wyjaśnia.
Wyprawki i stypendia otrzymało ponad tysiąc pierwszoklasistów na Litwie oraz około 150 na Łotwie. Na Litwie istnieje 70 szkół z polskim językiem nauczania, do których uczęszcza około 11 tysięcy uczniów. Na Łotwie do czterech polskich szkół uczęszcza ponad tysiąc uczniów.
W tym roku program "Bon Pierwszaka" realizowany jest też na Ukrainie, w Czechach i wybranych placówkach na Białorusi.