Litewski Związek Zawodowy Pracowników Oświaty zwrócił się do nowej premier Ingridy Šimonytė z prośbą o „ponowną ocenę sytuacji w zakresie dalszej pracy placówek oświatowych i rozważenie możliwości pracy tylko zdalnej”.
Zgodnie z apelem związku zawodowego, wraz z szybkim rozprzestrzenianiem się wirusa „szczególnie niekorzystna jest sytuacja w żłóbkach, przedszkolach i placówkach edukacji początkowej, ponieważ to one działają w sposób kontaktowy”. Starsi uczniowie od początku listopada przeszli na nauczanie zdalne lub nauczanie mieszane.
„Zgodnie z Uchwałą Rządu z 4 listopada żłóbka, przedszkola i szkoły początkowe działają w sposób kontaktowy. Ale po ponad trzech tygodniach sytuacja pogarsza się katastrofalnie: liczba infekcji w placówkach edukacyjnych gwałtownie rośnie, a uczniowie i nauczyciele chorują. Rodzi to pytanie, czy warto ryzykować zdrowie uczniów, nauczycieli i kontynuować pracę na żywo?” - mówi Andrius Navickas, przewodniczący Litewskiego Związku Zawodowego Pracowników Oświaty.
Aivaras Dočkus, nauczyciel jęz. angielskiego w progimnazjum „Ąžuolynas” w Elektrėnai, który właśnie przechorował na Covid-19, twierdzi, że kwarantanna musi być kwarantanną, a nie parodią.
„Mamy informacje, że miejskie wydziały oświaty wywierają duży nacisk na administrację placówek oświatowych, aby bezpośrednio kontynuowały naukę i domagają się jak najszybszego powrotu do szkół. Może Ministerstwo Edukacji, Nauki i Sportu wydaje takie instrukcje samorządom?” - mówił cytowany w raporcie nauczyciel.
W ubiegłym tygodniu Narodowe Centrum Zdrowia Publicznego (NVSC) poinformowało, że od początku września w ogólnokrajowych placówkach oświatowych i na uczelniach wyższych zarejestrowanych jest ponad 4,4 tys. przypadków zakażenia.
Przedstawicielka NVSC Daiva Razmuvienė stwierdziła wówczas, że większość zakażonych przebywała w szkołach i przedszkolach. Na 3,7 tys. przypadków w placówkach oświatowych, 55 proc. przepadają uczniowie, reszta - 45 proc., to pracownicy placówek oświatowych. Liczba osób zakażonych na uczelniach wyższych osiągnęła od września ponad 600 osób.
Wraz z wprowadzeniem w kraju kwarantanny 7 listopada, nauczanie, z wyjątkiem wychowania przedszkolnego i szkoły początkowej, odbywa się na odległość lub w sposób mieszany. Kwarantanna jest obecnie przedłużona do 17 grudnia włącznie.
„Zgodnie z Uchwałą Rządu z 4 listopada żłóbka, przedszkola i szkoły początkowe działają w sposób kontaktowy. Ale po ponad trzech tygodniach sytuacja pogarsza się katastrofalnie: liczba infekcji w placówkach edukacyjnych gwałtownie rośnie, a uczniowie i nauczyciele chorują. Rodzi to pytanie, czy warto ryzykować zdrowie uczniów, nauczycieli i kontynuować pracę na żywo?” - mówi Andrius Navickas, przewodniczący Litewskiego Związku Zawodowego Pracowników Oświaty.
Aivaras Dočkus, nauczyciel jęz. angielskiego w progimnazjum „Ąžuolynas” w Elektrėnai, który właśnie przechorował na Covid-19, twierdzi, że kwarantanna musi być kwarantanną, a nie parodią.
„Mamy informacje, że miejskie wydziały oświaty wywierają duży nacisk na administrację placówek oświatowych, aby bezpośrednio kontynuowały naukę i domagają się jak najszybszego powrotu do szkół. Może Ministerstwo Edukacji, Nauki i Sportu wydaje takie instrukcje samorządom?” - mówił cytowany w raporcie nauczyciel.
W ubiegłym tygodniu Narodowe Centrum Zdrowia Publicznego (NVSC) poinformowało, że od początku września w ogólnokrajowych placówkach oświatowych i na uczelniach wyższych zarejestrowanych jest ponad 4,4 tys. przypadków zakażenia.
Przedstawicielka NVSC Daiva Razmuvienė stwierdziła wówczas, że większość zakażonych przebywała w szkołach i przedszkolach. Na 3,7 tys. przypadków w placówkach oświatowych, 55 proc. przepadają uczniowie, reszta - 45 proc., to pracownicy placówek oświatowych. Liczba osób zakażonych na uczelniach wyższych osiągnęła od września ponad 600 osób.
Wraz z wprowadzeniem w kraju kwarantanny 7 listopada, nauczanie, z wyjątkiem wychowania przedszkolnego i szkoły początkowej, odbywa się na odległość lub w sposób mieszany. Kwarantanna jest obecnie przedłużona do 17 grudnia włącznie.
źródło: JZ / BNS, fot. Ezra Shaw/Getty Images
Więcej na ten temat