Litwa ma jedno z najbardziej groźnych żądań w Europie w sferze gry azotowej. Sejm zdecydował przyjąć poprawki proponujące podjęcie dalszych środków zakazujących hazardu od lipca.
Z badań wynika, że 2/3 mieszkańców Litwy ma lub miało do czynienia z grami hazardowymi. Większość po jednorazowej wygranej czy porażce potrafi powiedzieć ,,pas”. Ale niektórzy popadają w uzależnienie, takie samo jak od alkoholu czy narkotyków.
Na Litwie istnieje możliwość wykluczania się z gier hazardowych na własne życzenie. W ciągu czterech lat przerwę od gry zrobiło sobie prawie 19 tys. osób. Pod obrady sejmu trafił właśnie projekt nowelizacji Ustawy o grach hazardowych zakazujący wszelkich form ich reklamowania i promowania. Miałoby to zmniejszyć negatywny wpływ gier losowych na społeczeństwo.
Mykolas Majauskas, poseł na Sejm Litwy: ,,Jeśli rynek hazardu będzie rozwijać się w dotychczasowym tempie, w ciągu 10 lat będziemy mieli 200 tys. osób, które nie mogą się powstrzymać przed hazardem. Musimy zastosować środki prewencyjne, ograniczyć marketing organizatorów gier”.
Usługi hazardowe na Litwie mogą świadczyć firmy koncesjonowane przez Urząd do Spraw Hazardu firmy. Litewskie Stowarzyszenie Biznesu Hazardowego nie widzi sensu by sejm zajął się omawianym projektem ograniczającym promocje.
Mantas Zakarka, Prezes Litewskiego Stowarzyszenia Biznesu Hazardowego: ,,Myślę, że to jeszcze bardziej zachęci Litwinów do nielegalnych gier hazardowych za pośrednictwem internetu. Urząd do Spraw Hazardu zablokował już ponad 700 nielegalnych stron intermetowych, a pojawiają się wciąż nowe. Tymczasem legalnie prowadzi ten biznes zaledwie 7 firm”.
Nowelizacja ustawy o grach hazardowych miałyby wejść w życie w lipcu tego roku. Wpływy z hazardu na Litwie w 2019 roku po raz pierwszy przekroczyły 100 mln. euro.
Więcej na ten temat