Białoruski sąd odrzucił apelację w sprawie wyroku sądowego dziennikarek Biełsatu Darii Czulcowej i Kaciaryny Andrejewej. Kobiety od ponad dwóch miesięcy pozostają za kratami za rzekome „organizowanie zamieszek”.
Białoruski sąd odrzucił apelację, choć adwokaci wyraźnie zaznaczali, że brak dowodów na to, by Daria Czulcowa i Kaciaryna Andrejewa brały aktywny udział w działaniach zakłócających porządek publiczny.
W lutym zostały skazane na dwa lata pozbawienia wolności i osadzone w więzieniu śledczym w Żodzinie. Zarzucono im „organizowanie zamieszek”, podczas gdy relacjonowały na żywo pokojową akcję pamięci Ramana Bandarenki.
Adwokaci zapowiedzieli, że decyzję mińskiego sądu zaskarżą w Sądzie Najwyższym oraz w Radzie Praw Człowieka ONZ.
W lutym zostały skazane na dwa lata pozbawienia wolności i osadzone w więzieniu śledczym w Żodzinie. Zarzucono im „organizowanie zamieszek”, podczas gdy relacjonowały na żywo pokojową akcję pamięci Ramana Bandarenki.
Adwokaci zapowiedzieli, że decyzję mińskiego sądu zaskarżą w Sądzie Najwyższym oraz w Radzie Praw Człowieka ONZ.
Więcej na ten temat