Litwa wyśle wojsko na granicę z Białorusią. W ten sposób Wilno chce powstrzymać nielegalną migrację. Wzniesiona ma też zostać specjalna bariera.
Szefowa litewskiego rządu Ingrida Šimonytė oświadczyła, że nielegalna migracja z Białorusi jest postrzegana przez Wilno jako „hybrydowa agresja” ze strony Mińska - nie tylko przeciw Litwie, ale przeciw całej Unii Europejskiej.
„Jest to reakcja na pryncypialne stanowisko, jakie zajęła Wspólnota oraz Litwa po sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich na Białorusi i represjach wobec społeczeństwa obywatelskiego w tym kraju” - powiedziała premier Litwy.
Podkreśliła, że warunki do tego, aby przekroczyć granicę, są tworzone świadomie, po to, aby szkodzić jej państwu. Zwróciła też uwagę, że zbliżają się rosyjskie ćwiczenia wojskowe Zapad i nie wolno zapominać o tym dodatkowym kontekście.
Stąd też decyzje o wysłaniu do pomocy straży granicznej wojska oraz o stworzeniu fizycznej bariery, tam gdzie granicę próbuje pokonać najwięcej osób.
„Będzie to dodatkowy sygnał i środek odstraszający dla organizatorów nielegalnej migracji” - mówiła premier Litwy.
Od stycznia granicę białorusko-litewską próbowało sforsować ponad 1400 osób. W całym ubiegłym roku ujęto zaledwie 81 nielegalnych migrantów.
Wśród zatrzymanych są głównie obywatele Iraku, Iranu i Syrii, ale nie brakuje też Białorusinów, Rosjan czy obywateli krajów afrykańskich.
„Jest to reakcja na pryncypialne stanowisko, jakie zajęła Wspólnota oraz Litwa po sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich na Białorusi i represjach wobec społeczeństwa obywatelskiego w tym kraju” - powiedziała premier Litwy.
Podkreśliła, że warunki do tego, aby przekroczyć granicę, są tworzone świadomie, po to, aby szkodzić jej państwu. Zwróciła też uwagę, że zbliżają się rosyjskie ćwiczenia wojskowe Zapad i nie wolno zapominać o tym dodatkowym kontekście.
Stąd też decyzje o wysłaniu do pomocy straży granicznej wojska oraz o stworzeniu fizycznej bariery, tam gdzie granicę próbuje pokonać najwięcej osób.
„Będzie to dodatkowy sygnał i środek odstraszający dla organizatorów nielegalnej migracji” - mówiła premier Litwy.
Od stycznia granicę białorusko-litewską próbowało sforsować ponad 1400 osób. W całym ubiegłym roku ujęto zaledwie 81 nielegalnych migrantów.
Wśród zatrzymanych są głównie obywatele Iraku, Iranu i Syrii, ale nie brakuje też Białorusinów, Rosjan czy obywateli krajów afrykańskich.
źródło: asr/IAR, fot. Getty Images/ Paulius Peleckis
Więcej na ten temat