Unia Europejska musi pozostać zjednoczona i nie iść na żadne kompromisy z reżimem białoruskim, powiedziała premier Litwy Ingrida Šimonytė podczas rozmowy telefonicznej ze swoim greckim odpowiednikiem Kyriakosem Mitsotakisem.
Šimonytė podziękowała Grecji za reakcję, solidarność i praktyczną pomoc zaoferowaną Litwie w obliczu hybrydowego ataku ze strony białoruskiego reżimu – zgodnie z oświadczeniem wydanym przez litewski rząd.
Litwa wysoko ceni wsparcie Grecji i wspólne wysiłki prowadzące do jednolitej odpowiedzi UE na instrumentalizację nielegalnej migracji przez reżim białoruski, w tym dalsze sankcje UE – oświadczyła Šimonytė.
„Kluczowe dla UE jest utrzymanie jedności i nie pójście na kompromis z reżimem, który spowodował ten kryzys, w przeciwnym razie przepływy migracyjne będą tylko rosły. Białoruś musi być naciskana, aby zatrzymać ten przepływ, umożliwić ludziom bezpieczny powrót do krajów pochodzenia i pozwolić organizacjom międzynarodowym na dostarczanie pomocy humanitarnej” – podkreśliła.
Z zadowoleniem przyjęła również współpracę między litewskimi i greckimi ekspertami w dziedzinie zarządzania nielegalną migracją i poinformowała greckiego odpowiednika o ostatnich wydarzeniach na granicy litewsko–białoruskiej.
Do tej pory w tym roku ponad 4,2 tys. nielegalnych migrantów przedostało się nielegalnie na terytorium Litwy z Białorusi.
Od początku sierpnia, kiedy to straż graniczna otrzymała prawo do niewpuszczania cudzoziemców próbujących przedostać się na terytorium Litwy w miejscach do tego nieprzeznaczonych, zawrócono 7146 osób.
Litwa i kraje zachodnie oskarżają reżim białoruski o zaaranżowanie bezprecedensowego napływu migrantów, nazywając to hybrydową agresją.
W zeszłym tygodniu Litwa ogłosiła miesięczny stan wyjątkowy na granicy z Białorusią po tym, jak kilka tysięcy migrantów zebrało się po białoruskiej stronie granicy z Polską i próbowało przedostać się na terytorium UE.
źródło: BNS, fot. BNS/Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat