„Powtarzające się ataki na obiekty wojskowe na okupowanym przez Rosję Krymie pokazują zwiększone możliwości ukraińskiej armii” – twierdzi minister obrony narodowej Litwy Arvydas Anušauskas.
„Linia frontu jest na razie stabilna i ewentualnie moglibyśmy uznać za przełom to, że linia frontu już od prawie miesiąca minimalnie się zmienia, a obie strony przesuwają swoje siły na różne odcinki frontu. Widzę, że operacje na Krymie pokazują, że Ukraińcy zwiększyli swój potencjał” – powiedział dziennikarzom w poniedziałek Anušauskas. „Dalszy ruch z takimi operacjami na okupowanych terytoriach może naprawdę pomóc ukraińskiej armii w przyszłych operacjach” – dodał.
Brytyjski wywiad donosi, że bezpieczeństwo na Krymie wyraźnie się pogorszyło po serii pożarów i eksplozji w obiektach wojskowych w zaanektowanym przez Rosję regionie, dodając, że powinno to budzić coraz większe obawy rosyjskich dowódców.
W ubiegłym tygodniu eksplozje wstrząsały okupowanym Krymem niemal codziennie, przy czym Ukraina poinformowała, że uderzyła w bazę wykorzystywaną przez rosyjską grupę paramilitarną Wagner, a także w most w pobliżu okupowanego miasta Melitopol. Wybuchy odnotowano także we Fruktowe, największej bazie lotniczej sił okupacyjnych w Sewastopolu, oraz w Kerczu.
W ciągu weekendu eksplozje odnotowano w Eupatorii i Bakczysaraju.