Pierwszego dnia po tym, jak kraje bałtyckie i Polska zaczęły stosować bardziej rygorystyczną procedurę wjazdu dla obywateli rosyjskich, na Litwę nie wpuszczono 18 osób.
Jak poinformował Giedrius Mišutis, przedstawiciel Państwowej Służby Granicznej (VSAT), według danych o godz. 16.00 ostatniej doby odmówiono wjazdu jednakowej liczbie obywateli Rosji na przejściach granicznych zarówno litewsko-rosyjskich, jak i litewsko-białoruskich.
W tym czasie łotewscy pogranicznicy poinformowali, że nie podjęli ani jednej decyzji o nieprzyjęciu obywateli rosyjskich, natomiast urzędnicy estońscy poinformowali, że nie wpuścili do 10 osób.
Polscy strażnicy graniczni nie podawali statystyk.
Po wejściu w życie regionalnej decyzji o zakazie wjazdu części obywateli rosyjskich, którzy już otrzymali wizy, od poniedziałku na Litwę zostaną wpuszczone tylko osoby spełniające kryteria zatwierdzone przez rząd: rosyjscy dyplomaci, dysydenci, pracownicy firm transportowych, członkowie rodzin obywateli UE, a także osoby posiadające zezwolenia na pobyt lub długoterminowe wizy krajowe z krajów strefy Schengen.
Ponadto obywatele Rosji mogą nadal podróżować do i z obwodu kaliningradzkiego przez Litwę pociągami tranzytowymi.
Zakaz wjazdu obywateli rosyjskich przewiduje uchwała sejmu w sprawie ogłoszenia stanu wyjątkowego na granicy rosyjsko-białoruskiej. Będzie ważny co najmniej do 16 grudnia włącznie.
Urzędnicy VSAT, odmawiając wjazdu na terytorium Litwy obywatelowi rosyjskiemu niespełniającemu kryteriów, będą mieli prawo do unieważnienia wizy.
Dowódca VSAT Rustamas Lyubajevs twierdził wcześniej w poniedziałek, że tylko posiadacze wiz długoterminowych typu D mogą wjechać na Litwę, podczas gdy posiadacze wiz typu C, które wcześniej pozwalały im przebywać na Litwie przez 90 dni w roku, nie mogą już przekroczyć granicy.
Ci, którzy chcą udowodnić, że są prześladowani przez władze rosyjskie, muszą złożyć wezwanie do sądu, nakaz lub podobne dokumenty z policji, informacje rozpowszechniane w przestrzeni publicznej też się nadają.
Powiedział też, że urzędnicy ocenią stosunek każdego przybywającego człowieka do wojny na Ukrainie i to też „będzie jeden z argumentów” czy wpuścić tę osobę na terytorium Litwy.
Według VSAT w sierpniu na Litwę przyjeżdżało średnio 2,5 tys. osób dziennie. Obywatele rosyjscy, w większości – w ramach uproszczonego tranzytu kaliningradzkiego.