W przedterminowych wyborach do niemieckiego Bundestagu triumfował chadecki blok CDU/CSU, zdobywając 28,9 proc. głosów – wynika z prognozy publicznego nadawcy ARD. Na drugim miejscu uplasowała się Alternatywa dla Niemiec (AfD) z wynikiem 19,9 proc., a trzecie miejsce zajęła rządząca dotąd SPD, uzyskując 16,2 proc.
Kolejne pozycje przypadły Zielonym (13 proc.) oraz Lewicy (8,5 proc.), którzy zapewnili sobie mandaty w parlamencie. Niepewny pozostaje los liberałów z FDP (4,9 proc.) oraz lewicowego Sojuszu Sahry Wagenknecht (BSW) – 4,8 proc., którzy balansują na granicy progu wyborczego.
Frekwencja wyniosła 84 proc., co – jeśli zostanie potwierdzone – oznaczałoby najwyższy wynik od 1987 roku (84,3 proc.).
Dla SPD niedzielne wybory zakończyły się najgorszym rezultatem w historii powojennych Niemiec. W porównaniu z głosowaniem z 2021 roku straciła 9,5 pkt proc. Spadek poparcia odnotowała również FDP (-6,5 pkt proc.), natomiast największy wzrost zanotowała AfD (+9,5 pkt proc.), a także CDU/CSU (+4,7 pkt proc.), Lewica (+3,6 pkt proc.) i nowo utworzony BSW (+4,8 pkt proc.).
W przeliczeniu na mandaty chadecy mogą liczyć na 210 miejsc w Bundestagu, AfD na 145, a SPD na 118. Zieloni zdobędą 94 mandaty, a Lewica – 62.
CDU/CSU do sformowania większościowego rządu potrzebuje koalicjantów. Po wykluczeniu współpracy z AfD możliwym scenariuszem jest sojusz z SPD, choć rozmowy mogą być trudne. Koalicja chadeków z Zielonymi nie daje większości, a dodatkowo relacje obu ugrupowań komplikują krytyczne wypowiedzi lidera bawarskiej CSU Markusa Södera. Potencjalnymi partnerami mogą być także FDP oraz BSW, o ile przekroczą próg wyborczy.
Lider CDU Friedrich Merz podczas wystąpienia w Berlinie zapowiedział gotowość do negocjacji koalicyjnych i podkreślił konieczność szybkiego utworzenia rządu. Thorsten Frei, przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu, przyznał, że stworzenie stabilnej koalicji będzie dużym wyzwaniem.
Ustępujący kanclerz Olaf Scholz uznał wynik swojej partii za porażkę, określając go jako „gorzki”. Sekretarz generalny SPD Matthias Miersch również przyznał, że rezultat wyborów jest dla socjaldemokratów rozczarowujący.
Z kolei liderka AfD Alice Weidel wyraziła zadowolenie z sukcesu swojej partii, dziękując wyborcom za wsparcie. W rozmowie z telewizją ZDF podkreśliła, że „wyborcy wyraźnie opowiedzieli się za koalicją niebiesko-czarną” (AfD-CDU/CSU).
Kandydat Zielonych na kanclerza Robert Habeck ocenił, że jego partia zdołała wydostać się z kryzysu sondażowego, choć sytuacja przed wyborami nie była łatwa. Zapowiedział również gotowość Zielonych do współodpowiedzialności za utworzenie rządu.
Jan van Aken z Lewicy określił wynik swojego ugrupowania jako „wielki sukces”, podkreślając, że partia wyszła z wyborów wzmocniona.
Tymczasem Sahra Wagenknecht nie ukrywała obaw o wynik swojej formacji, która z 4,8 proc. głosów może nie przekroczyć progu wyborczego. Mimo to zapewniła, że ewentualna porażka nie oznaczałaby końca BSW.
Prezydent USA Donald Trump skomentował zwycięstwo CDU/CSU, twierdząc, że Niemcy mieli dość „braku zdrowego rozsądku” w kwestiach migracji i energetyki. Według niego wygrana konserwatystów to „wielki dzień dla Niemiec i USA”.
Choć Trump poparł chadeków, jego doradca Elon Musk otwarcie wspierał AfD, występując na jej wiecu i zachęcając do głosowania na tę partię. Wiceprezydent USA JD Vance spotkał się natomiast z Alice Weidel i skrytykował izolowanie AfD przez inne ugrupowania.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pogratulował zwycięstwa CDU/CSU, podkreślając znaczenie wyniku dla Europy. Wyraził również nadzieję na dalszą współpracę z nowym rządem Niemiec w kwestiach bezpieczeństwa i wsparcia Ukrainy.
Litewscy przywódcy pogratulowali Merzowi zwycięstwa w wyborach w Niemczech
„Gratulujemy Friedrichowi Merzowi zwycięstwa w wyborach! Z niecierpliwością czekamy na dalsze wzmocnienie silnego partnerstwa między Litwą a Niemcami, wzmocnienie naszej przyjaźni, bezpieczeństwa i gospodarki. Życzymy sukcesów i pomyślności w kierowaniu krajem!” – napisał prezydent kraju Gitanas Nausėda w sieci społecznościowej »X«.
Jednocześnie premier Gintautas Paluckas powiedział, że współpraca obronna między Niemcami a Litwą musi nadal kwitnąć.
„Jestem przekonany, że niezwykle owocne partnerstwo między Litwą a Niemcami w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa, oparte na wzajemnych zobowiązaniach i wspólnych wartościach, będzie nadal kwitło, wzmacniając bezpieczeństwo naszych krajów i Europy” – napisał G. Paluckas na portalu społecznościowym »X«.
Friedrich Merz zwrócił uwagę, że sytuacja geopolityczna wymaga szybkiego sformowania rządu, podkreślając, że Niemcy muszą być zdolne do działania na arenie międzynarodowej. Zapowiedział, że nowy gabinet powinien powstać do Wielkanocy.
Według wstępnych analiz najmłodsi wyborcy najczęściej oddawali głosy na Lewicę oraz AfD, co pokazuje wyraźną polaryzację polityczną wśród młodego pokolenia.