Litwa nie uzna wyników wyborów na Białorusi

EA

Taka decyzja zapadła dziś na zamkniętym posiedzeniu Komitetu Spraw Zagranicznych w sejmie Litwy. Litewscy politycy nawołują też do szybkiej reakcji inne kraje unijne.

Litwa jest gotowa do podjęcia roli mediatora w sprawie Białorusi - zadeklarował prezydent Litwy Gitanas Nausėda w telefonicznej rozmowie z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem.

Po naradzie z prezydentami Łotwy i Polski, został przedstawiony 3-punktowy plan, który Białoruś powinna spełnić, aby mieć w przyszłości możliwość współpracy z sąsiadami.

Dziś sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych wydała oświadczenie w sprawie sfałszowanych wyborów na Białorusi. Posłowie proponują wszystkim państwom Unii Europejskiej nieuznawanie Alaksandra Łukaszenki za prawomocnego przywódcę Białorusi.

Przebywająca na Litwie od wczoraj liderka opozycji Svetlana Ciechanauskaja obiecuje, że wkrótce sama skomentuje całą sytuację i opowie o planach na przyszłość. Litewskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych dba o zapewnienie bezpieczeństwa opozycjonistce.

Z kolei na Białorusi nie cichną protesty. Oddziały milicji i OMON-u co raz brutalniej traktują protestujących, na ulicach organizowane są łapanki. Według danych Ministerstwa Zdrowia Białorusi, tylko w ciągu minionej nocy hospitalizowano 51 osobę.

Na piątek 14 sierpnia zaplanowano wideokonferencję ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej na temat Białorusi. Ma zapaść wspólna decyzja na temat przyszłych sankcji wobec białoruskich władz.
Więcej na ten temat