Litwa przygotowuje się do 2 fali koronawirusa. Przedstawiciele klinik Santaros podczas zdalnej konferencji pod tytułem "Covid-19 - półroczna historia", podsumowali dziś sytuację epidemiczną na Litwie.
Nowe informacje o koronawirusie docierają do nas każdego dnia. Ale co tak na prawdę powinniśmy o nim wiedzieć? Czy potrafimy odróżnić wirus, który w dwa tysiące dwudziestym roku zrobił większe zamieszanie niż jakikolwiek innych wirusów czy choroba sezonowa.
Bardzo często odnotowywane są jednak przypadki bezobjawowego przebiegu choroby. W przypadku potwierdzenia zakażania - także taki pacjent i wszyscy którzy mieli z nim kontakt - powinni odbyć czternastodniową samoizolację. Resort zdrowia rozważa możliwość skrócenia czasu jej trwania. Potrzebne do tego będzie wykonanie testu molekularnego, które mają być bezpłatne. Decyzja o tym zapadnie w przyszłym tygodniu.
W najbliższy piątek pęknie tak zwana "bałtycka bańka podróżnicza". Premier Łotwy zapowiedział, że osoby z Litwy i Estonii po przybyciu do jego kraju przez 2 tygodnie będą musiały przebywać w samoizolacji. Wszystko jednak zależy od tego wskaźnika zachorowalności, czyli bariery 16 chorych na 100 tysięcy mieszkańców. W ubiegłym tygodniu wynosił on na Litwie 15,5.
„Podczas rozmów ze stroną łotewską uzgodniliśmy, że nie będzie aktywnych kontroli na granicy. Sąsiedzi będą polegać na odpowiedzialności podróżnych. Należy pamiętać, że sytuacja na Łotwie jest bardzo aktywnie monitorowana przez policję. Jeżeli pojedziemy samochodem na litewskich numerach i na przykład zatrzymamy się w hotelu, to na pewno padnie pytanie o obowiązek kwarantanny" – powiedział Aurelijus Veryga minister ochrony zdrowia Litwy.
W ciągu ostatniej doby na Litwie potwierdzano 20 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Ponad połowa z nich dotyczy znanych już ognisk choroby. Są 2 tak zwane przypadki wwiezione – z Węgier i Kazachstanu. Tymczasem na Łotwie zarejestrowano 4 nowe przypadki koronawirusa, a w Estonii - 26.