Partie centroprawicowej koalicji liczą na podpisanie umowy koalicyjnej w poniedziałek – poinformowała w czwartek po drugiej rundzie negocjacji kandydatka Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów na urząd premiera Ingrida Šimonytė.
Tekst porozumienia będzie musiał jeszcze zostać zatwierdzony przez organy partii koalicyjnych.
Według I. Šimonytė będzie ona jedyną osobą wymienioną w umowie koalicyjnej. Ani o potencjalnych ministrach, ani innych urzędnikach na razie nie ma mowy.
„Projekt przewiduje, że będzie dodatkowe porozumienie w sprawie ministrów, które zostanie podpisane, gdy tylko będzie to możliwe” – powiedziała kandydatka na stanowisko premiera.
Według niej podczas negocjacji wszyscy partnerzy poszli na ustępstwa.
„Zapewne wszystkie strony doceniają, że każda coś wygrała i przede wszystkim wygrało państwo, ponieważ udało nam się ustalić, co w najbliższym czasie będzie dla nas najważniejsze” – dodała.
Viktorija Čmilytė-Nielsen, przewodnicząca Ruchu Liberalnego, również oceniła negocjacje jako zwycięstwo wszystkich trzech stron.
„Porozumienie, które osiągnęliśmy, jest naprawdę dobrym kompromisem między różnymi stanowiskami koalicjantów, jest dobrą i bardzo dobrą podstawą do dalszych działań” - powiedziała.
Aušrinė Armonaitė, liderka Partii Wolności, powiedziała, że w projekcie porozumienia uwzględniono pięć wspomnianych wcześniej priorytetów w dziedzinie edukacji, praw człowieka i gospodarki.
Według posłanki Sejmu tekst zawiera również obietnicę legalizacji pisowni nazwisk literami alfabetu łacińskiego.
Po wyborach rządzącą koalicję centroprawicową stworzą Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci, Ruch Liberalny oraz Partia Wolności. W nowym parlamencie powinni mieć co najmniej 74 mandatów na 141.
Według I. Šimonytė będzie ona jedyną osobą wymienioną w umowie koalicyjnej. Ani o potencjalnych ministrach, ani innych urzędnikach na razie nie ma mowy.
„Projekt przewiduje, że będzie dodatkowe porozumienie w sprawie ministrów, które zostanie podpisane, gdy tylko będzie to możliwe” – powiedziała kandydatka na stanowisko premiera.
Według niej podczas negocjacji wszyscy partnerzy poszli na ustępstwa.
„Zapewne wszystkie strony doceniają, że każda coś wygrała i przede wszystkim wygrało państwo, ponieważ udało nam się ustalić, co w najbliższym czasie będzie dla nas najważniejsze” – dodała.
Viktorija Čmilytė-Nielsen, przewodnicząca Ruchu Liberalnego, również oceniła negocjacje jako zwycięstwo wszystkich trzech stron.
„Porozumienie, które osiągnęliśmy, jest naprawdę dobrym kompromisem między różnymi stanowiskami koalicjantów, jest dobrą i bardzo dobrą podstawą do dalszych działań” - powiedziała.
Aušrinė Armonaitė, liderka Partii Wolności, powiedziała, że w projekcie porozumienia uwzględniono pięć wspomnianych wcześniej priorytetów w dziedzinie edukacji, praw człowieka i gospodarki.
Według posłanki Sejmu tekst zawiera również obietnicę legalizacji pisowni nazwisk literami alfabetu łacińskiego.
Po wyborach rządzącą koalicję centroprawicową stworzą Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci, Ruch Liberalny oraz Partia Wolności. W nowym parlamencie powinni mieć co najmniej 74 mandatów na 141.
źródło: ŁC/BNS, fot. BNS/15min/Lukas Balandis
Więcej na ten temat