Chiny nałożyły sankcje na posłankę na Sejm D. Šakalienė

fot. BNS/ 15min.lt/ Julius Kalinskas
podpis źródła zdjęcia

W poniedziałek chińskie MSZ wniosło na listę sankcyjną posłankę na Sejm RL - Dovilė Šakalienė. Pekin, w odpowiedzi na sankcje Unii Europejskiej przeciwko chińskim urzędnikom za prześladowanie mniejszości ujgurskiej, łącznie nałożył sankcje na dziesięciu Europejczyków.

Na czarnej liście są również posłowie do Parlamentu Europejskiego, posłowie do parlamentów Belgii i Holandii oraz kilka naukowców. Sankcje obejmują zakaz wjazdu do Chin.

Według socjaldemokratki, D. Šakalienė, to posunięcie Pekinu pokazuje, że Chiny są dotknięte pryncypialnym stanowiskiem UE.

„Paradoksalnie, że miliardowe państwo decyduje się zastraszyć obywatela małego kraju, zamiast zakończyć nielegalne przetrzymywanie i torturowanie miliona swoich obywateli. Tak nagła reakcja Komunistycznej Partii Chin na sankcje UE, ogłoszone dzisiaj wobec wysokich rangą chińskich urzędników, bezpośrednio zaangażowanych w masowe zbrodnie systemowe przeciwko ludzkości, świadczy o pryncypialnym stanowisku Chin” - powiedziała polityk.

„Zarówno zeznania zbiegłych więźniów politycznych, jak i lata systematycznej pracy oraz dowody zebrane przez naukowców pokazują, że ludobójstwo ludności ujgurskiej w Chinach nie ustanie, jeśli nie będzie silnej międzynarodowej reakcji”- dodała D. Šakalienė.

Urzędnicy Unii Europejskiej zgodzili się niedawno na nałożenie sankcji na czterech chińskich urzędników za prześladowania Ujgurów.

Obrońcy praw człowieka twierdzą, że co najmniej milion Ujgurów i innych tureckich muzułmanów jest przetrzymywanych w tak zwanych obozach reedukacyjnych w północno-zachodnim regionie Sinciang w Chinach. Chiny są również oskarżane o wykorzystywanie ludzi do pracy przymusowej i sterylizacji kobiet w Sinciangu.
źródło: AK/ BNS, fot. BNS/ 15min.lt/ Julius Kalinskas
Więcej na ten temat