Sejm odwołał Adasa Jakubauskasa, dyrektora Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy (LGGRTC).
W tajnym głosowaniu w czwartek, 79 posłów zagłosowało za usunięciem dyrektora, 3 było przeciw, jedna karta do głosowania została uszkodzona.
Zgodnie z prawem dyrektor LGGRTC jest powoływany i odwoływany przez Sejm.
Aby zwolnić urzędnika, co najmniej 71 parlamentarzystów musiało zagłosować za.
Przedstawiciele „Chłopów” i Partii Pracy planowali nie brać udziału w tym głosowaniu.
To Zarząd Sejmu zaproponował odwołanie urzędnika powołanego w zeszłym roku.
Utworzona przez niego grupa robocza stwierdziła, że A. Jakubauskas nie zapewnia sprawnej pracy instytucji, pojawia się opór, a publicznie dyskutowana sytuacja centrum podważa biznesową reputację instytucji.
„Zaistniała sytuacja konfliktowa między Dyrektorem Generalnym Centrum Adasem Jakubauskasem a niektórymi pracownikami dotycząca atmosfery pracy, informowania pracowników oraz ograniczenia prawa pracowników do swobodnego wyrażania opinii i przekonań” - powiedziała Viktorija Čmilytė-Nielsen, przewodnicząca Sejmu.
„Uczelnie i Litewski Instytut Historyczny odmawiają współpracy z ośrodkiem z powodu obecnego zarządzania, ponieważ jego działalność nie spełnia standardów naukowych” - dodała.
Z kolei A. Jakubauskas odrzucił zarzuty. Według niego, opór jednej szóstej załogi był spowodowany reformami rozpoczętymi w instytucji. Wnioski grupy roboczej utworzonej przez byłą Radę Sejmu zobowiązały ich do powołania nowego lidera.
Na początku roku 17 pracowników Centrum Badania Ludobójstwa zwróciło się do Sejmu w sprawie działań dyrektora i napięcia w instytucji.
Niektóre organizacje, sygnatariusze, uczestnicy oporu przeciwko sowieckiemu reżimowi okupacyjnemu nalegali, aby nie spieszyć się z odwołaniem szefa ośrodka.
Ośrodek bada wszelkie przejawy ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości i człowieczeństwa oraz prześladowań ludności litewskiej w latach okupacji, a także procesy zbrojnego i nieuzbrojonego oporu wobec okupacji, inicjuje ocenę prawną organizatorów i sprawców ludobójstwa oraz upamiętnia bojowników o wolność i ofiary ludobójstwa.
Zgodnie z prawem dyrektor LGGRTC jest powoływany i odwoływany przez Sejm.
Aby zwolnić urzędnika, co najmniej 71 parlamentarzystów musiało zagłosować za.
Przedstawiciele „Chłopów” i Partii Pracy planowali nie brać udziału w tym głosowaniu.
To Zarząd Sejmu zaproponował odwołanie urzędnika powołanego w zeszłym roku.
Utworzona przez niego grupa robocza stwierdziła, że A. Jakubauskas nie zapewnia sprawnej pracy instytucji, pojawia się opór, a publicznie dyskutowana sytuacja centrum podważa biznesową reputację instytucji.
„Zaistniała sytuacja konfliktowa między Dyrektorem Generalnym Centrum Adasem Jakubauskasem a niektórymi pracownikami dotycząca atmosfery pracy, informowania pracowników oraz ograniczenia prawa pracowników do swobodnego wyrażania opinii i przekonań” - powiedziała Viktorija Čmilytė-Nielsen, przewodnicząca Sejmu.
„Uczelnie i Litewski Instytut Historyczny odmawiają współpracy z ośrodkiem z powodu obecnego zarządzania, ponieważ jego działalność nie spełnia standardów naukowych” - dodała.
Z kolei A. Jakubauskas odrzucił zarzuty. Według niego, opór jednej szóstej załogi był spowodowany reformami rozpoczętymi w instytucji. Wnioski grupy roboczej utworzonej przez byłą Radę Sejmu zobowiązały ich do powołania nowego lidera.
Na początku roku 17 pracowników Centrum Badania Ludobójstwa zwróciło się do Sejmu w sprawie działań dyrektora i napięcia w instytucji.
Niektóre organizacje, sygnatariusze, uczestnicy oporu przeciwko sowieckiemu reżimowi okupacyjnemu nalegali, aby nie spieszyć się z odwołaniem szefa ośrodka.
Ośrodek bada wszelkie przejawy ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości i człowieczeństwa oraz prześladowań ludności litewskiej w latach okupacji, a także procesy zbrojnego i nieuzbrojonego oporu wobec okupacji, inicjuje ocenę prawną organizatorów i sprawców ludobójstwa oraz upamiętnia bojowników o wolność i ofiary ludobójstwa.
źródło: JZ / BNS, fot. BNS/Lukas Balandis/15min.lt
Więcej na ten temat