Wypowiedź Europejskiego Inspektora Ochrony Danych o certyfikatach kowidowych

fot. Getty Images/ Jakub Porzycki/ NurPhoto
podpis źródła zdjęcia

Europejski Inspektor Ochrony Danych pozytywnie wypowiedział się o certyfikatach kowidowych, które mają ułatwić podróżowanie w Unii bez konieczności poddawania się kwarantannie. Wojciech Wiewiórowski powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia Beacie Płomeckiej, że uważna analiza propozycji Komisji pozwala stwierdzić, że nie ma zagrożenia dla ochrony danych i prywatności.

„Przede wszystkim nie są tworzone żadne centralne bazy, w których przechowywane byłyby dane o zdrowiu obywateli. Oczywiście pewna ilość informacja podlega przetwarzaniu, jednak Komisja rozsądnie podeszła do tych wymagań” - powiedział Wojciech Wiewiórowski. Podkreślił, że trzeba ostrożnie podchodzić do oczekiwań. „Zagrożenie pandemiczne nie znika w momencie kiedy dostaniemy papier do ręki. To nie są certyfikaty odporności” - dodał Europejski Inspektor Ochrony Danych podkreślając, że przestrzeganie reżimu sanitarnego jest nadal konieczne.

W dokumentach będzie informacja o szczepieniu, negatywnym teście lub przebytym zakażeniu. Będą one zawierać podstawowe dane osobowe - imię i nazwisko oraz datę urodzenia. Specjalna unijna platforma, do której będą podłączone krajowe systemy, będzie sprawdzać wyłącznie autentyczność certyfikatów.

Zgodę na wdrożenie certyfikatów od 1 lipca dali przed kilkoma dniami unijni przywódcy, a za dwa tygodnie ma je zaakceptować Parlament Europejski. Równolegle państwa członkowskie przechodzą testy, sprawdzające techniczne przygotowanie do podłączenia do unijnej platformy. Polska taki test przeszła pomyślnie we wtorek.
źródło: MS/ IAR, fot. Getty Images/ Jakub Porzycki/ NurPhoto
Więcej na ten temat