Rzecznik talibów: muzyka będzie zakazana w miejscach publicznych

Rzecznik talibów: muzyka będzie zakazana w miejscach publicznych, fot. Getty Images/Los Angeles Times/Marcus Yam
podpis źródła zdjęcia

Muzyka będzie zakazana w miejscach publicznych w Afganistanie - powiedział rzecznik afgańskich talibów Zabihullah Mudżahid w wywiadzie dla „New York Timesa”. W islamie muzyka jest zakazana, ale mam nadzieję, że uda nam się raczej przekonać ludzi do tego stanowiska, niż zmuszać ich do jego przyjęcia - dodał.

Deklaracja o zakazie muzyki odbiegała od ogólnego tonu rozmowy, w której Mudżahid starał się przedstawić talibów jako ruch znacznie bardziej tolerancyjny niż jego powszechny obraz - komentuje „New York Times”. 

„Chcemy budować przyszłość i zapomnieć o tym, co było wcześniej” - deklarował Mudżahid w wywiadzie, pierwszym udzielonym zachodniej redakcji od czasu, gdy talibowie przejęli władzę nad Afganistanem. 

Obawy o to, że zmusimy kobiety do pozostania w domach, każemy im zakrywać twarze i zobowiążemy do przemieszczania się tylko w towarzystwie męskich opiekunów są bezpodstawne - podkreślił rzecznik. Dodał, że kobiety będą potrzebowały towarzystwa męskiego krewnego tylko podczas podróży trwających dłużej niż trzy dni. 

We wtorek Mudżahid zalecił jednak afgańskim kobietom, by na razie pozostały w domach, ponieważ nie wszyscy talibscy bojownicy zostali poinstruowani, jak mają się wobec nich zachowywać, przez co grozi im niebezpieczeństwo. Podkreślił, że jest to tylko tymczasowe rozwiązanie, a z czasem kobiety będą mogły wrócić do pracy i szkół. 

Mudżahid powtórzył również wcześniejsze zapowiedzi, że osoby z ważnymi dokumentami podróży (paszportami, wizami) będą mogły swobodnie opuścić kraj.

Rzecznik talibów odrzucił także oskarżenia o to, że talibowie poszukują dawnych współpracowników amerykańskiego wojska, i zaznaczył, że takie osoby mogą czuć się w Afganistanie bezpiecznie. Mudżahid skrytykował jednak masową ewakuację prowadzoną przez państwa zachodnie.

„Nie powinni ingerować w sprawy naszego kraju i zabierać naszego personelu: lekarzy, profesorów i innych potrzebnych tutaj ludzi (...) w Stanach Zdjednoczonych mogą oni zostać pomywaczami albo kucharzami. To nieludzkie” - powiedział.
źródło: PAP, fot. Getty Images/Los Angeles Times/Marcus Yam
Więcej na ten temat