Konferencja odbyła się w trybie hybrydowym, obrady trwały na Wydziale Filologicznym UW, zaś pozostali uczestnicy przy pomocy internetu łączyli się ze swych miast.
– Celów konferencji jest kilka. Przede wszystkim chodzi nam o badania naukowe o rozwojowej metodologii etnolingwistycznej na Litwie. Z największą przyjemnością witamy w tym roku badaczy z różnych ośrodków oraz państw, historycznie ujmując – z terenów Wielkiego Księstwa Litewskiego. Mamy badaczy z Polski, Litwy, Ukrainy i Białorusi. Rozmawiamy oczywiście o nazwach wartości, bardzo wielu różnorodnych nazwach wartości – komentuje dla TVP Wilno przewodnicząca komitetu organizacyjnego konferencji, prof. Krystyna Rutkowska z UW.
Wartości i antywartości
Organizatorzy konferencji podkreślają, że w dzisiejszym świecie są ważne nie tylko tradycyjne wartości, jak wspólnota, przyjaźń, tolerancja, wyrozumiałość, sprawiedliwość, ale również antywartości, czyli pojęcia określające zjawiska negatywne i szkodliwe dla społeczeństwa, pojęcia prowadzące do niszczenia tożsamości lub do poniżania, zastraszania, wykorzystywania człowieka przez człowieka. Dlatego wśród tematów konferencji znalazły się takie zjawiska, jak: wojna, zniewolenie, terror, zagrożenie, konflikt, kłótnia, gwałt, poniżenie, strach lub wstyd.
– Ta konferencja zrzesza nie tylko badaczy używających różnych podstaw metodologicznych w swoich badaniach, ale są to też warsztaty dla młodych badaczy. W zasadzie pomysł takich warsztatów i konferencji zrodził się w okresie, kiedy wielu młodych naukowców zainteresowało się tą problematyką i zaczęli przygotowywać swoje referaty z tej dziedziny – dodaje Rutkowska.
Przemoc w bajkach
W ciągu dwóch dni odczytano dziesiątki referatów dotyczących różnych tematów. Ałła Krawczuk z Uniwersytetu Lwowskiego im. Iwana Franki zaprezentowała referat pt. „Bycie podwładnym jako tradycyjna wartość modelu polskiej grzeczności językowej: czy ciągle istnieje w polszczyźnie młodzieży na Ukrainie?”. Natomiast Vilija Ragaišienė z Litewskiego Instytutu Języka omówiła temat „Śmierć jako miara wartości w obrazie świata Auksztotów południowych”.
Bardzo interesująco wypadł odczyt „Różne formy przemocy w polskich i litewskich bajkach ludowych” Violetty Wróblewskiej z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Badaczka zwróciła uwagę na motyw przemocy w bajkach ludowych, który jej zdaniem ma źródła w systemie pańszczyźnianym funkcjonującym w okresie Rzeczypospolitej Obojga Narodów. „Bardzo często taką przemocą jest zmuszanie bohaterów do ciężkiej pracy. Rezygnuję teraz z czytania bajek jako obrzędów inicjacyjnych, gdzie bohater musi przejść różne próby, aby się odnowić. W związku z tym te przykłady zmuszania do ciężkiej pracy są odbiciem przemocy bezpośredniej wyrastającej z zasad pańszczyźnianych” – mówiła Wróblewska.
Bardzo często przemoc w bajkach ludowych ma podtekst seksualny. „Jest bajka mająca odpowiedniki polski i litewski, kiedy młoda para zaprasza na wesele pana ze dworu. Pan tak rozkochuje się w pannie młodej, że postanawia ją uwieść. Zaczyna ją uwodzić, a jednocześnie próbuje pozbyć się męża, który jest traktowany jako intruz. Jest cała seria zadań, które mają tego męża wyeliminować z życia małżeńskiego. Łącznie z próbą zabójstwa. Mamy do czynienia tutaj z różnymi formami przemocy, od tej seksualnej po prześladowanie fizyczne męża” – podkreśliła naukowczyni. Dodała, że obecnie wydawnictwa publikujące zbiory bajek raczej usuwają elementy przemocy z bajek lub podteksty erotyczne. Bardzo często ze względu na protesty rodziców, których zdaniem zachowania z bajek mogą przedostać się do rzeczywistości.
Inna Matka Boska W referacie „Kulturemy i wartościowanie” językoznawca dr hab. Maciej Rak z Uniwersytetu Jagiellońskiego zahaczył o wizerunek Matki Boskiej Ludźmierskiej na Podhalu. „Jest ona przedstawiana czy to w ikonografii, czy to w postaci rzeźb, jako Góralka. Ma strój i posturę góralską. Górale bardzo często twierdzą, że Matka Boska Ludźmierska to jest inna Matka Boska niż Matka Boska Częstochowska, czy po prostu Matka Boska. W „Tworzywie” Wańkowicza jest taki opis, jak górale podhalańscy osiedlają się w Kanadzie, gdzie karczowali potężne lasy, aby zakładać wsie i budować domy. Po tych domach miał iść ksiądz. Stwierdzono, że zbudują taki ołtarz, aby księdza przyjąć. Wniesiono różne wyobrażenia Matki Boskiej z tych domów. Tam była Matka Boska Częstochowska i Ludźmierska. Górale debatowali, jak mają umieścić te Matki Boskie. Czy obok siebie, czy jedną pod drugą. Wreszcie stwierdzili, że chociaż bardzo kochają Matkę Boską Ludźmierską, to jednak stoi w hierarchii niżej niż Matka Boska Częstochowska” – opowiedział naukowiec.
Krystyna Rutkowska swój referat „Cechy wartości zakodowane w zagadce ludowej” poświęciła postaci matki. „Przypadł mi honor badać koncept matki w zagadkach. W badaniach połączyliśmy różne źródła. To, co wyniosłam z badań zagadek ludowych, to takie podejście matriarchalne. Bo matka tutaj jest stawiana najwyżej. Wyżej niż ojciec lub inni członkowie rodziny. Jest jakby centrum Wszechświata” – zaznaczyła filolożka z Uniwersytetu Wileńskiego.