Po latach ucieczek i prób uniknięcia odpowiedzialności, Sergejus Beglikas, uznawany za lidera międzynarodowej grupy przestępczej, został ekstradowany na Litwę. Oskarżany o organizację i kierowanie zbrojnym gangiem, handel narkotykami, pranie pieniędzy oraz inne poważne przestępstwa, Beglikas trafił do Wilna 14 marca w ramach europejskiego nakazu aresztowania.
Międzynarodowa operacja i wieloletnie śledztwo
Według litewskiej policji kryminalnej, organizacja przestępcza kierowana przez Beglikasa działała na trzech kontynentach: w Europie, Ameryce Południowej i Afryce. Śledztwo, prowadzone od 2019 roku we współpracy z organami ścigania z Litwy, Holandii i Polski, ujawniło szeroko zakrojoną działalność przestępczą, w tym przemyt narkotyków oraz proceder legalizacji nielegalnie zdobytych środków.
Jednym z kluczowych momentów była operacja "Ledlaużis", podczas której zatrzymano 22 osoby podejrzane o udział w międzynarodowym handlu kokainą i haszyszem. Przestępcza siatka miała osiągnąć zyski na poziomie 680 mln euro. Mimo zatrzymania w Hiszpanii Beglikas zdołał uniknąć ekstradycji, powołując się na rzekome problemy zdrowotne. Zarówno Polska, jak i Litwa wielokrotnie próbowały przejąć przestępcę, jednak procedury były blokowane przez przedstawione przez niego dokumenty medyczne.
Zatrzymanie i ekstradycja
Przełom nastąpił w grudniu 2024 roku, gdy Beglikas został ponownie zatrzymany w Hiszpanii w wyniku szeroko zakrojonej operacji policyjnej, w której uczestniczyły także służby z Francji, Holandii, Włoch i Niemiec. Ustalono, że był on zaangażowany w sprzedaż zaszyfrowanych systemów komunikacyjnych dla organizacji przestępczych, co umożliwiało im unikanie kontroli ze strony organów ścigania.
Nowe śledztwo wykazało, że jego stan zdrowia był stabilny, co podważyło wcześniejsze argumenty o niemożności ekstradycji. Po decyzji hiszpańskiego sądu Beglikas został przekazany litewskim służbom i przewieziony do Wilna. 16 marca sąd w Wilnie zastosował wobec niego najsurowszy środek zapobiegawczy – areszt.
Koniec wieloletniej gry z wymiarem sprawiedliwości
Ekstradycja Sergejusa Beglikasa to sukces litewskich oraz europejskich służb ścigania. Przez lata skutecznie unikał on odpowiedzialności, wykorzystując luki prawne i symulując choroby. Jednak dzięki międzynarodowej współpracy oraz nowym dowodom udało się go ostatecznie sprowadzić do Litwy, gdzie stanie przed sądem za swoje czyny.