„Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie ojczyzny” – napisał w lutym 2010 r. prezydent Lech Kaczyński, który podjął inicjatywę ustawodawczą w zakresie uchwalenia tego święta. Ta idea, podtrzymana przez kolejnego prezydenta Bronisława Komorowskiego, została zrealizowana ustawą z 3 lutego 2011 r. O wprowadzenie tego święta ubiegał się również prezes IPN Janusz Kurtyka.
Jak podkreślił w uzasadnieniu do projektu jego wnioskodawca, śp. prezydent Lech Kaczyński, święto 1 marca miało stać się hołdem dla Żołnierzy Wyklętych za „świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych. Za krew przelaną w obronie Ojczyzny”.
Lech Kaczyński podkreślił, że bohaterowie podziemia antykomunistycznego nie tylko odegrali istotną rolę w odsuwaniu w czasie kolejnych etapów utrwalania systemu zniewolenia, ale też pozostali wzorem postawy obywatelskiej dla wielu środowisk opozycji demokratycznej.
Żołnierzami Wyklętymi nazwano uczestników powojennej konspiracji przeciwko narzuconym przez Sowietów władzom Polski Ludowej. Wielu z nich było bohaterami walk z niemieckim okupantem podczas II wojny światowej. Łączyła ich niezgoda na podporządkowanie Polski i Polaków reżimowi pochodzącemu z obcego nadania, odwaga, by stanąć do walki oraz tragiczne losy: pozbawienie wolności, nierzadko tortury i śmierć z rąk przedstawicieli aparatu władzy.
Wszyscy zostali też skazani na zapomnienie, niejednokrotnie pochowani w masowych grobach, pod osłoną nocy, wymazani z kart historii bądź opluwani przez komunistyczną propagandę.
Powojenna konspiracja niepodległościowa była najliczniejszą formą zorganizowanego oporu polskiego społeczeństwa wobec reżimu komunistycznego.
Szacuje się, że w szczytowym okresie walki, w 1945 r., w podziemiu niepodległościowym działało bezpośrednio nawet 200 tysięcy osób. w różnych oddziałach. Kolejnych 20 tys. walczyło w partyzantce. Kilkaset tysięcy osób zapewniało łączność, aprowizację, wywiad i schronienie.
Przeciwko władzy występowali także uczniowie zrzeszeni w podziemnych organizacjach młodzieżowych – łącznie ok. 20 tys. młodych ludzi.
Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” przypada na 1 marca. Tego dnia w 1951 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie, po pokazowym procesie, zostali rozstrzelani przywódcy IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” – prezes WiN ppłk Łukasz Ciepliński („Pług”, „Ludwik”) i jego najbliżsi współpracownicy: Adam Lazarowicz, Mieczysław Kawalec, Józef Rzepka, Franciszek Błażej, Józef Batory i Karol Chmiel. Ich ciała komuniści zakopali w nieznanym miejscu.
Śp. Janusz Kurtyka, prezes IPN w latach 2005-2010, zaproponował, by właśnie tego dnia czcić pamięć żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Była to odpowiedź na apele i postulaty środowisk kombatanckich.
Sejm uchwalił ustawę o ustanowieniu tego święta państwowego w 2011 r., a jej projekt rok wcześniej skierował do Sejmu prezydent Lech Kaczyński – była to jedna z ostatnich inicjatyw ustawodawczych tragicznie zmarłej głowy państwa.